Kiedy za oknem pełnia słońca chętnie wybieramy się całymi rodzinami, czy grupami znajomych nad wodę. Kto z nas nie lubi wygrzewania się na słońcu i pływania dla ochłody w jeziorach, morzach czy rzekach? Niestety, wykaz utonięć w polskich wodach otwartych wciąż rośnie i mrozi krew w żyłach. Co jest przyczyną tego, że utonięcia są tak częste? Na co powinniśmy zwracać uwagę, gdy jesteśmy nad wodą i jak zapobiegać groźnym sytuacjom?

Utonięcia w Polsce – nasilający się problem 

Według oficjalnych statystyk policyjnych w 2021 roku na polskich wodach odnotowano 422 wypadki tonięć, w wyniku których utonęło 408 osób. Najczęściej takie wypadki miały miejsce w rzekach, następnie kolejno ze względu na częstotliwość w jeziorach, stawach, zalewach i na końcu w morzach. Ponad połowa z odnotowanych ofiar utonięć to grupa wiekowa osób powyżej 50. roku życia. Choć powyższe dane mrożą krew w żyłach, bilans utonięć w 2021 roku był najniższy w stosunku do 9. poprzedzających lat. Jednak czy takie dane są dobrym znakiem? W samym czerwcu tego roku utonęło 87 osób. Statystyki są niepokojące, szczególnie biorąc pod uwagę, że to utonięcia jedynie z początku sezonu wakacyjnego.

Najczęstsze przyczyny utonięć

Za najczęstsze przyczyny utonięć podaje się kąpiele w miejscach niestrzeżonych lub zabronionych, a także spożywanie alkoholu, a co gorsza narkotyków przed kąpielą w akwenie. Częstą praktyką jest także wchodzenie do wody, po długim czasie przebywania na promieniowaniu słonecznym. Może skutkować to szokiem termicznym czy też udarem. Nierzadko słyszy się także o wypadkach podczas żeglowania. Niestety – coraz częstszą praktyką jest prowadzenie pojazdów wodnych przez osoby do tego nieuprawnione, a dodatkowo przebywając np. na łódce, nie posiadają zabezpieczenia w postaci kamizelek ratunkowych, czyli tzw. kapoków. Niestety, ofiarami utonięć są także dzieci – dlatego uczulamy rodziców, aby mieli maluchy na oku cały czas przebywania nad wodą. 

Częstym przyczynkiem do wypadku i utonięcia nie jest brak umiejętności pływania, a brawura i chęć udowodnienia innym, że nic nam niestraszne. Nieoglądanie się na warunki atmosferyczne, czy wypłynięcie w głąb akwenu jest nieodpowiedzialne. Należy pamiętać, że naturalne zbiorniki wodne są nieprzewidywalne. W jeziorze albo morzu może zaskoczyć nas nierówna powierzchnia podłoża, czy niespodziewane gwałtowne fale. W przypadku kąpieli w rzece należy pamiętać o często rwącym i silnym nurcie. Oczywiście umiejętność pływania to podstawa do tego, aby znacznie zwiększyć swoje bezpieczeństwo w wodzie. 

Jak reagować, gdy widzimy tonącą osobę?

Mówi się, że człowiek “tonie po cichu”. Często wyobrażamy sobie sytuację, kiedy utonięcia wyglądają tak: osoba tonąca wymachuje rękami i głośno krzyczy o pomoc – niestety, takie sceny zobaczymy tylko w filmach. Kiedy ktoś tonie, nie ma siły, aby podnieść dłonie ponad powierzchnię wody, która stawia mu opór. Jeśli jednak uda nam się dostrzec osobę, która wpada w panikę, zachłystuje się wodą i powoli znika z powierzchni wody. Musimy reagować natychmiast – kluczowa jest pierwsza minuta, kiedy ofiara utrzymuje się na wodzie. 

Podstawowa zasada mówi, że nasze bezpieczeństwo to priorytet – nie rzucajmy się więc chaotycznie do wody, bo może nas spotkać to samo, co osobę tonącą. Jeśli jest to miejsce strzeżone, natychmiast zawołaj na pomoc ratowników wodnych. W przypadku, gdy w danej lokalizacji ich nie ma, zadzwoń lub poproś któregoś z gapiów o telefon na numer ratunkowy 112. Jeśli samodzielnie przystępujesz do akcji ratunkowej, oceń bezpieczeństwo. Wchodząc do wody, zdejmij ubrania, aby nie krępowały Twoich ruchów. Absolutnie nie ruszaj z gołymi rękami, zabierz ze sobą coś, co będziesz mógł mu podać np. linę, bojkę ratunkową czy zwykłą butelkę. Pamiętaj, że jeśli osoba tonąca nie straciła świadomości, to prawdopodobnie będzie wykonywała w panice gwałtowne ruchy, które mogą Ci zagrażać – w takim przypadku najlepiej obezwładnić tonącego i odholować go do brzegu. Taki scenariusz to ostateczność. Mamy nadzieję, że nie będzie to konieczne, a profesjonalna pomoc pojawi się na miejscu jak najszybciej. 

Zobacz również:

Kategorie: Blog

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *