Okres wakacyjny obfituje we wzrastające statystyki utonięć. Szacuje się, że 10-15 procent z nich to suche utonięcia, o których słyszy się stosunkowo niewiele. Niestety, brak wiedzy na temat objawów i ich konsekwencji może skutkować nawet śmiercią. Jak rozpoznać suche utonięcia i jakie podjąć działania w momencie podejrzenia zespołu post-immersyjnego? Na to i wiele innych pytań znajdziesz odpowiedź w poniższym tekście.
Czym są suche utonięcia?
Suche utonięcie, czyli tak zwane Dry drowning to sytuacje, w których dochodzi do dostania się cieczy do nosogardzieli. Choć z pozoru zachłyśnięcie nie brzmi niebezpiecznie, w jego wyniku może dojść do zaciśnięcia się mięśni krtani (a dokładniej głośni), problemów z oddychaniem, niedotlenienia i utraty przytomności, a w konsekwencji do śmierci. Należy jednak zaznaczyć różnice między suchym utonięciem a wtórnym. Podczas utonięcia suchego woda nie dociera do płuc tylko do nosogardzieli, co wywołuje odruchowe pobudzenie nerwu krtaniowego, natomiast przy wtórnym dochodzi do płuc, gdzie może podrażniać wyściółkę, czego wynikiem może być gromadzenie się też płynu, powodując stan nazywany obrzękiem płuc. Choć do suchych utonięć dochodzi najczęściej podczas pływania, może wystąpić także podczas kąpieli czy poprzez łapczywe picie np. po wysiłku fizycznym. W terminologii medycznej określa się suche utonięcia jako zespół post-immresyjny.
Suche utonięcia – objawy
Symptomy alarmujące o zespole post-impresyjnym można zaobserwować od 1 do 24 godzin po zachłyśnięciu. Najczęściej suchych utonięć doświadczają dzieci. Na co zwrócić uwagę u swojej pociechy?
- Senność,
- zawroty głowy,
- utrata przytomności,
- duszności,
- problemy z oddychanie,
- świszczący oddech,
- nagły kaszel,
- wymioty,
- problemy z mówieniem,
- blady/siny odcień skóry.
Jeśli Twoja pociecha jest rozdrażniona, a także bez energii może być to sygnał, że jej mózg nie otrzymuje wystarczającej ilości tlenu. Świadczyć o tym może także brak apetytu oraz drażliwość. Z pozoru objawy te często nie wzbudzają dużych podejrzeń, a po długim dniu na kąpielisku dziecko może być po prostu zmęczone. Ich przyczyną mogą być jednak suche utonięcia. Objawy u dzieci mogą być mylone ze zwykłym przeziębieniem, dlatego zachowaj czujność i bacznie obserwuj, co dzieje się z Twoim dzieckiem.
Zespół post-impresyjny – pierwsza pomoc
Obserwacja dziecka jest niezbędna, jeśli chcemy dostrzec, często nierzucające się w oczy, symptomy. Najważniejsze jest, by nie bagatelizować powyżej wspomnianych objawów – jeśli zauważysz u swojej pociechy powyższe symptomy, niezwłocznie skonsultuj się z lekarzem. Nie wolno zwlekać i liczyć na to, że objawy ustąpią samoistnie. Jeśli dochodzi do utraty świadomości, lub dziecko jest apatyczne i ma duszności – wezwij pogotowie ratunkowe lub udaj się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (SOR). W skrajnych przypadkach, jeśli poszkodowany przestanie oddychać, niezwłocznie zadzwoń po pomoc medyczną i przystąp do resuscytacji.
Jak zapobiegać suchym utonięciom?
Oczywiście lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego prewencja jest bardzo ważna. Jak więc uniknąć suchych utonięcięć? Przede wszystkim należy uważać nawet na drobne podtopienia. Jeśli jesteście nad wodą, kąpielisku czy na basenie miej dziecko cały czas na oku. Pozostawione samotnie nie jest w pełni bezpieczne, a zakrztuszenie może być przez Ciebie niezauważone. Bezpieczeństwo oczywiście wzrasta jeśli Twoje dziecko ma opanowaną technikę pływania, dlatego doskonałym rozwiązaniem będzie zapisanie go na lekcje na basenie. Oczywiście problem suchych utonięć dotyka także osoby dorosłe, dlatego umiejętność pływania okazuje się niezbędna. Warto wybierać także kąpieliska, na których pracuje ratownik wodny, który w razie potrzeby udzieli nam niezbędnej pomocy. Należy pamiętać, że do utonięcia może dojść nawet w niewielkiej ilości wody. Wanna czy miska z wodą także może być zagrożeniem dla najmłodszych, dlatego nie powinniśmy zostawiać dziecka samego nawet w pobliżu każdej formy wody.
Zobacz również:
- Utonięcia w Polsce – dramatyczny bilans
- Kalendarz triathlonowy 2022
- Pływanie w wodach otwartych – jak to robić bezpiecznie?
0 komentarzy